poniedziałek, 31 stycznia 2011

Recenzja filmu pt. Wybuchowa para / Knight & Day (2010)

Reżyseria: James Mangold 
Scenariusz: Patrick O’Neill 
Produkcja: USA 
Czas trwania: 109 minut 
Obsada: Tom Cruise – Roy Miller
Cameron Diaz – June Havens
Peter Sarsgaard – Fitzgerald
Jordi Molla – Antonio


Niech nikt nie idzie za nami, bo najpierw zabiję siebie, a potem ją!” – Roy



June jest młodą kobietą, zajmująca się renowacją starych samochodów. Pewnego razu, wpada na lotnisku na przystojnego mężczyznę – Roya Millera. Samolot, którym lecą rozbija się, ponieważ… Roy zabija załogę, pasażerów i pilotów. Bynajmniej nie jest to początek horroru, a komedii wypełnionej akcją i nie tak wieloma jak dotychczas uśmiechami Toma Cruise’a. 
 
Zbuntowany agent i głupiutka blondynka – takie można odnieść wrażenie oglądając zapowiedzi i czytając opisy promujące film. Na szczęście autor takich filmów jak np. Kate i Leopold czy Spacer po linie / Walk the Line, czyli James Mangold postanowił dodać do swego dzieła drugie dno. Może nie specjalnie głębokie, ale stanowiące doskonałą letnią rozrywkę.

Tom Cruise oraz Cameron Diaz spotykają się ponownie po 9 latach od premiery Vanilla Sky. Od razu widać, że na planie bawili się znakomicie. Szczególnie Cruise, który nieustannie parodiuje jedną ze swoich kreacji, czyli agenta Ethana Hawka z filmu Mission Impossible. Robi to tak przekonująco, że widz zapomina o tych wszystkich sprawach związanych z kościołem scjentologicznym, do którego należy aktor.

Film akcji nie może obejść się bez pościgów, wybuchów, strzelanin i walki wręcz. Wybuchowa para zawiera wszystkie elementy i to na szczęście nie w nadmiarze. Pomysłowość reżysera sprawiła, że cześć akcji zostaje pominięta w logiczny sposób, który stanowi miłą odmianę, bo widz nie musi zawsze widzieć wszystkiego co się dzieje z bohaterami.

Dzieło Mangolda to jednak przede wszystkim komedia i w tej roli spisuje się znakomicie. Wielbiciele, na przykład, Pana i Pani Smith / Mr and Mrs Smith będą zadowoleni. O ile tylko będą pamiętać, że taki film pełni funkcję rozrywką, a nie filozoficzną. Seans na pewno nie wywoła w nikim refleksyjnego nastroju. Zapewni jednak rozrywkę, która potrzebna jest każdemu, choć nie każdy jest skłonny się do tego przyznać.

Tak więc, Wybuchowa para jest jak dotąd najlepszym wyborem tego lata, pod względem natężenia akcji i komedii. Każdy kto pragnie szybkich i widowiskowych popisów kaskaderów (choć podobno Tom Cruise większość z nich wykonał sam) oraz zabawnych żartów nie powinien żałować wydanych pieniędzy na bilet.

WERDYKT: Można obejrzeć

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz