poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Recenzja gry w wersji mini - God of War III (PS3)


Bóg Wojny powraca kolejny raz, by zaprowadzić porządek na Olimpie...bardzo krwawy porządek.

„Miarą człowieka jest to co czyni z potęgą” - Platon

PLUSY:

+ intro (bardzo filmowe i w przystępny sposób przypomina co się wydarzyło)

+ grafika (jedna z najlepiej wyglądających gier na PlayStation 3)

+ polskie głosy (nie rażą i dobrze wpisują się w konwencję)

+ efekty świetlne (po prostu cudo, aż chce się machać bronią, by rozświetlać lokacje)

+ animowane filmiki (stanowią uzupełnienie fabuły i miłą odmianę od tych na silniku gry)

+ dodatki (po przejściu gry można obejrzeć wiele materiałów zza kulis)

+ broń (kilka rodzajów i każdy jest inny)

+ quick time events (aż czuć bijącą z nich moc)

+ wrogowie (dosyć inteligentni i na każdego trzeba stosować inną taktykę)

+ gwiazdy a angielskiej wersji (Kevin Sorbo, Malcolm McDowell i Rip Torn)

+ wykończenia (w człowieku budzi się sadysta)

+ widok z oczu ofiary (doskonale uzupełnia świat gry)

+ czas gry (długi szczególnie na wyższych poziomach trudności, gdy trzeba się namęczyć z przeciwnikami)

+ skala pojedynków (Gracz czuje się taki malutki)

+ wygląd świata (niektóre pomysły są genialne)


MINUSY:

- polskie teksty momentami są przesadzone

- zbyt proste zagadki

- historia (trochę zbyt mało zwrotów akcji)

- zmęczenie materiału (Gracza nie opuszcza poczucie, że widział to już w poprzednich częściach)


OCENA KOŃCOWA: 9

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz