poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Recenzja filmu pt. Zapaśnik / The Wrestler (2008)



Reżyseria: Darren Aronofsky 
Scenariusz: Robert D. Siegel 
Produkcja: USA, Francja 
Czas trwania: 111 minut 
Obsada: Mickey Rourke <> Randy Robinson
Marisa Tomei <> Cassidy
Evan Rachel Wood <> Stephanie
Todd Barry <> Wayne


Kiedy mogę wrócić na siłownię…” – Randy

Randy Robinson na ringu zapaśniczym znany jest jako „The Ram” (Taran). Przed dwudziestoma laty był wielką gwiazdą, o której rozpisywały się gazety. Dziś, jest już mężczyzną nie najmłodszym, mającym problemy ze stawami, córką, szefem w supermarkecie i używkami. Po jednej z walk, były mistrz dozna zawału serca. Gdy dojdzie do siebie, stanie przed wyborem, który do łatwych nie należy. Będzie musiał porzucić zapasy i odnaleźć się w zwykłym świecie albo walczyć dalej i umrzeć. Co wybierze i czy odnajdzie w sobie odpowiednie pokłady siły?

Główny temat filmu to samotność i konsekwencje dokonanych niegdyś wyborów. Randy jest świadom, że sam odpowiada za swój stan. Jednocześnie ma w zwyczaju obwiniać cały świat za swoją niedolę. Los da mu szansę na odbudowanie swego życia, ale czy Ram zechce ją wykorzystać.

W kinie już nie raz opowiadano podobne historie. Bynajmniej nie chodzi tu o kwestię zapasów, a historię człowieka upadłego i ogarniętego obsesją. Podobne studium osobowości można było już zgłębiać, we wcześniejszych filmach Aronofsky’ego. Tym co odróżnia Zapaśnika od tych filmów są dwa czynniki. 
 
Pierwszy z nich to, zadziwiające podobieństwo historii opowiedzianej w filmie, do życia Mickeya Rourke’a. Dokładniej przeczytać można o tym w prasie branżowej, która rozpisuje się głównie o  niechlubnej przeszłości aktora.

Drugi to sposób w jaki kamera ukazuje nam głównego bohatera. Widz obserwuje wszystkie wzniosłe, ale i te smutne chwile w życiu głównego bohatera. Pieczołowicie oddane zostają kulisy zapasów. Sport ten uważany jest za wielu przez „ustawiany”. W wielu przypadkach jest to zapewne słuszny pogląd, ale nie należy zapominać, że nawet ukartowanie walki kosztuje wiele przygotowań.

Zdjęcia do filmu nakręcono w przeciągu zaledwie 35 dni. A niski budżet, zmusił reżysera i aktorów do częstej improwizacji. Jednym z przykładów jest scena, w której Randy obsługuje ludzi w supermarkecie. Wielu z nich to prawdziwi klienci, a nie aktorzy.

Akademia Oskarowa nie doceniła roli Rourke’a, otrzymał tylko nominację w kategorii Najlepsza rola męska. Aktor, zapewne nie był wielce rozczarowany, ponieważ zdobył do tej pory Złotego Globa, Nagrodę BAFTY i jeszcze 12 innych statuetek za swą „rolę życia” jak wiele osób określa jego występ w Zapaśniku. Jest to nietrafne stwierdzenie, gdyż aktor ma się dobrze i jeszcze nie raz zabłyśnie na ekranie.

W Hollywood krążą plotki, że Aronofsky zostanie reżyserem kolejnego filmu o Robocopie. Skoro reżyser lubi opowiadać historie o ludzkich obsesjach to, ciekawe jaką obdarzy pół-maszynę, pół-człowieka.

WERDYKT: Można obejrzeć



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz